Dostępność służby zdrowia na tle geograficznym

Dostępność służby zdrowia na tle geograficznym

Mimo że od czasu zaborów minęło już grubo ponad sto lat, to nadal nasz kraj odczuwa różnice w podejściu ówczesnych zaborców, do kwestii służby zdrowia. Jej dostępność skorelowana jest bowiem z granicami ówczesnych państw, efektem czego dziś szybciej przyjmie nas chirurg w Poznaniu, niż znajdziemy gabinet lekarski w Białymstoku.

Zabory

Kiedy kształtowały się nowoczesne państwa narodowe, na mapie świata nie było Polski. Społeczeństwo nasze skazane było zatem na poddanie się polityce państwa obcych. Jednym z jej elementów była powszechna służba zdrowia. O ile zatem w ówczesnych Prusach gabinety lekarskie w myśl założeń polityki Bismarcka miały być tworzone w każdym większym mieście, to w zaborze austriackim i rosyjskim gabinet lekarski był nadal przywilejem dostępnym dla nielicznych, a same gabinety lekarskie, umiejscawiano głównie w dużych miastach.

Efektem czego przysłowiowy chirurg w Poznaniu miał do dyspozycji szpital, który wybudowało i finansowało państwo, a masy ludzkie w zaborze rosyjskim musiały zadowolić się pomocą miejscowego zielarza, kiedy najbliższy gabinet lekarski znajdował się kilkadziesiąt kilometrów od jego miejsca zamieszkania.

PRL

Po odzyskaniu niepodległości, sytuacja zmieniła się tylko w niewielkim stopniu. Gabinety lekarskie powoli powstawały we wschodniej Polsce, a priorytetem młodego państwa była industrializacja i rozwój przemysłowy. Nieco więcej zmieniły czasy PRL, jednak to nadal chirurg w Poznaniu miał lepsze warunki pracy niż jego kolega po fachu pracujących na wschodnich rubieżach Polski Ludowej.